Wyświetlenie artykułów z etykietą: ktoś

sobota, 12 maj 2012 17:34

Małe, Wielkie rzeczy

Kiedy słucham zwierzeń ludzi - nieraz są to bardzo bolesne historie życia, staram się przede wszystkim usłyszeć jakie zranienia noszą w sobie, i pomóc im je nazwać, wypowiedzieć, a następnie podpowiedzieć drogę do ich zaleczenia. Ludzie pragną by ich życie stawało się lepsze ale nie słuchają. Często nadmiar przeżywanego bólu zamyka ich serce na słuchanie. Decydującą sprawą we właściwym sposobie słuchania nie jest bowiem to, co chcielibyśmy usłyszeć, ale usłyszenie tego, co faktycznie ktoś ma nam do powiedzenia, przekazania. Bardzo ważną rzeczą jest to, co zrobimy z tym, co usłyszeliśmy. Istotną sprawą jest tu pewne uporządkowanie. W sytuacji gdzie potrzeba pracy - chowamy się za wiarą. Tam gdzie potrzeba wiary, tłumaczymy wszystko wiedzą. Przykład? Proszę bardzo. Po przepisaniu receptury ziołowej ludzie mówią: „Ja wierzę w ziółka, że mi pomogą”. W tym przypadku nie potrzeba wiary lecz systematyczności w ich stosowaniu! Natomiast kiedy proszę, by ktoś choć trochę zmienił swoje nastawienie do życia i innych ludzi albo pomodlił się za drugą osobę, wtedy słyszę: „Sądzi pan, że to pomoże?” Albo jeszcze ciekawiej jest wtedy gdy ktoś, zapewniając o swojej wierze, ogląda wynik z badań lekarskich, zanim jeszcze rozpocznie się leczenie, i wynik nie jest tak zły jak wcześniej przypuszczano. Wtedy nie dziękujemy za „cud” lecz odetchniemy z ulgą mówiąc „Tam na razie go jeszcze nie ma” . A co byś powiedziała gdyby jeszcze wczoraj tam „był”, a dziś już „go” nie ma? – Notowalibyśmy nagły wzrost wiary. Na szczęście nie o taki wzrost w wierze chodzi. Szkoda tylko, że nie potrafimy dostrzegać małych, wielkich rzeczy.

Wiedza i wiara winny iść w parze ze sobą, uzupełniając się wzajemnie. Podobnie jest z ludźmi. Powinni trwać z sobą, uzupełniając się nawzajem, zamiast wzajemnie się przygnębiać. To bywa częstym początkiem wszelkich chorób.

Jak pisał Paulo Coelho: „Ludzie zawsze myślą na odwrót: Spieszy im się do dorosłości, a potem wzdychają za utraconym dzieciństwem. Tracą zdrowie by zdobyć pieniądze, potem tracą pieniądze by odzyskać zdrowie. Z troską myślą o przyszłości, zapominając o chwili obecnej i w ten sposób nie przeżywają ani teraźniejszości ani przyszłości. Żyją jakby nigdy nie mieli umrzeć, a umierają, jakby nigdy nie żyli”. – Bo słuchają tylko siebie.

Dział: Uncategorised
sobota, 10 grudzień 2011 20:34

Nieoczekiwany gość

Czas adwentu to okres przygotowania i radosnego oczekiwania na święta Bożego Narodzenia. Czas Adwentu, to czekanie na przyjście. Każdy z nas ulega pokusie zamknięcia się w świecie własnych spraw. O tyle rzeczy trzeba się martwić, świat biegnie do przodu, wszystkie siły skupiamy na tym, by nie wypaść z obiegu, by nie przegrać wyścigu. Adwent każe nam się zatrzymać. Ktoś nadchodzi. Ktoś bardzo chce się z nami spotkać.

Ostatnio oglądałem w kinie jeden z polskich filmów, gzie mała dziewczynka ucieka z sierocińca. Po kilku przygodach trafia do domu zamożnej rodzin,y gdzie schematyczne rozmowy przy stole co roku, w ten sam sposób, ograniczają się dosłownie do kilku zdań, odtwarzając przy okazji kolędę w języku niemieckim. I w ten poukładany świat wchodzi dziecko. Dziewczynka w wieku dziewięciu, może dziesięciu lat, która robi delikatny „bałagan” na stole, wyłącza muzykę z odtwarzacza i pyta się domowników czy umieją zaśpiewać tą kolędę po polsku. Wykształceni, inteligentni ludzie, wykazujący na co dzień wiedzę o szerokich zainteresowaniach nagle zamilkli. Nie potrafili zaśpiewać prostej, polskiej kolędy. Dziewczynka jakby nie zauważając zażenowania z ich strony zaczyna śpiewać. Po policzkach gospodyni domu płyną łzy. Dziewczynka natychmiast podchodzi i przytula ją do siebie.W jednej sekundzie dotyka w sercu miejsc, które kobieta zdążyła już zasypać gruzami niespełnionych marzeń.

Precyzyjnie wypełnia pustkę i wchodzi tym samym w rolę niespodziewanego gościa, dla którego tradycyjnie zostawia się na stole dodatkowy talerz. Od tej chwili życie „zimnego” małżeństwa diametralnie się zmienia. Do ich domu wróciło życie. Niby nic takiego a ile treści! Czasem trzeba zburzyć dotychczasowy porządek, by zbudować nowy, dobry dom. To małe dziecko wywróciło ich schemat wigilijny do góry nogami, okazało odrobinę ciepła by na nowo w tym małżeństwie pojawił się uśmiech... i miłość. Adwent to czekanie na przyjście. Na przyjście Gościa, któremu pozwolimy odnaleźć w sobie miłość.

Dział: Uncategorised
poniedziałek, 19 kwiecień 2010 01:29

Szum w uszach

Szumy uszne przez niektórych nazywane „szumami w głowie” to bardzo uciążliwa dolegliwość. Na czym polega właściwie ta przykra dolegliwość? Jej łacińska nazwa tinnitus auris pochodzi od czasownika tinnire "brzęczeć", definiuje się ją jako "subiektywne odczuwanie efektu dźwiękowego w uszach lub w głowie przy braku bodźca akustycznego w otoczeniu". Według Encyklopedii zdrowia PWN szumy te chory opisuje jako "dzwonienie, brzęczenie, gwizdanie, szum wiatru, wody, tętnienie itp.(...). Mogą pojawiać się i nasilać okresowo lub występować stale". Różne jest natężenie tych dźwięków — wahają się od ledwie uchwytnych lub irytująco głośnych. Ponadto chory nie potrafi ich stłumić. Niektórzy lekarze twierdzą iż szumy uszne są wynikiem nieprawidłowej aktywności nerwowej we włóknach nerwu słuchowego. Niestety, zazwyczaj szumów nie udaje się zlikwidować i na razie nie zanosi się na znalezienie skutecznej metody leczenia szumów usznych. W książce Living With Tinnitus powiedziano: "Obecnie wraz z kolegami jestem głęboko przekonany, że do dzwonienia w uszach trzeba się po prostu stopniowo przyzwyczaić". Ale czy wszystko zostało już powiedziane na ten temat? Pod względem objawowym-być może tak, ale czy również przyczynowym?

Szum jest to rodzaj sygnału. Sygnały natomiast mogą być różne,np. Ktoś może dawać nam jakiś sygnał aby np. się zmienić... No właśnie. Jak już wcześniej zostało napisane „ szumy uszne są wynikiem nieprawidłowej aktywności nerwowej”. Takowa aktywność w miarę upływu czasu, kiedy nic z nią się nie robi, przeradza się w nad aktywność i objawia się to m.in. szumami. Leku farmakologicznego na to nie ma ale jest inny. Osoby z takimi dolegliwościami powinny przeanalizować swoje dotychczasowe poczynania. A może należałoby starać się być bardziej wyrozumiałym, lepszym, spokojniejszym...

Pragniemy by każdy wokół nas się zmieniał zamiast zacząć zmieniać samego siebie – to trudne, ale przecież w życiu nic co dobre, nie jest łatwe. Szumy uszne, nazywane przez lekarzy wschodu „wołaniem sumienia” są często odzwierciedleniem dotychczasowego napięcia emocjonalnego jakie towarzyszy człowiekowi o charakterze „cholerycznym”. Zazwyczaj to typ człowieka pobudliwego, przejawiającego tendencje do ciągłego niezadowolenia i agresji. Charakteryzuje go silne przeżywanie emocji oraz duża energia życiowa i aktywność. Głównym pragnieniem choleryków jest dominacja, od innych z kolei oczekują podporządkowania się i uznania dla swojej ciężkiej pracy. Cholerycy bywają uparci, a ich reakcje na bodźce są szybkie i często nieprzemyślane, bywają też zakompleksieni. Często żałują wypowiedzianych słów, choć rzadko się do tego przyznają. Są nastawieni na działania i kierowanie. Wzbudzają wśród ludzi zaufanie i respekt, często pracują dla potrzeb grupy. Są szybcy w działaniu, preferują pracę, którą mogą sami zorganizować. Lubią przewodzić i organizować pracę innym. Gdy ktoś się z nim nie zgodzi, denerwują się, krzyczą, stają się agresywni. Choleryk to osobnik dominujący, władczy i wyraża to całą swoją postawą i sposobem gestykulowania (wysunięty w kierunku słuchaczy wskazujący palec, uderzanie pięścią w blat stołu, wulgarne wypowiedzi lub słowa). Poprzez wszystkie te cechy dochodzi często u takiego człowieka do obkurczu naczyń krwionośnych przez co krew staje się słabszym nośnikiem tlenu co może w konsekwencji również skutkować szumami. W takiej sytuacji działania farmakologiczne będą miały bardzo krótkotrwały efekt, ponieważ przyczyna leży bezpośrednio w emocjach, a ściślej mówiąc w sposobie postępowania. Poprzez swoje zachowanie może taki człowiek ranić innych nie zdając sobie z tego sprawy, gdyż nastawienie jego nie jest na „posłuchanie” - stąd nazwa „krzyk” lub „wołanie sumienia”.

Dział: Uncategorised

Aktualności

Przerwa od 29 kwietnia do 6 maja 2024

W dniach od 29 kwietnia do 6 maja 2024 gabinet i sklep zielarsko - medyczny będą nieczynne.
Konsultacje i kontakt z terapeutą będą możliwe w tym czasie wyłącznie online. Kliknij w zakładkę "Porady Online"

Porady Zielarskie Online

Skorzystaj z wygodnych konsultacji online, które pozwolą Ci uzyskać porady bez wychodzenia z domu.

Zarezerwuj poradę zielarską online - kliknij tutaj.  

Więcej…

Jak wzbudzić żal doskonały

Więcej…

STREFA IGNATIANUM

Wprowadzenie do modlitwy medytacyjnej.

Więcej…