Wyświetlenie artykułów z etykietą: się

piątek, 19 luty 2010 02:22

Mimo wszystko

Kiedy chcemy usprawiedliwić własną niemoc i brak chęci do walki z przeciwnościami wtedy podpieramy się przykładami odbiegającymi od ogólnie przyjętych zasad. "...Bo inni żyją w taki sposób i jest dobrze..." - wcale nie jest, choć pozornie może to tak wyglądać. Ty jednak nie musisz żyć pozorami i staraj się żyć właściwie, mimo wszystko!

Mimo wszystko...

Ludzie są często głupi, nielogiczni i dbają tylko o własny interes;
Przebaczaj im, mimo wszystko!
Jeśli jesteś życzliwy, ludzie oskarżą cię o egoizm i niskie pobudki;
Pozostań życzliwy, mimo wszystko!

Jeśli odnosisz sukcesy, zyskujesz fałszywych przyjaciół i prawdziwych wrogów;
Odnoś sukcesy, mimo wszystko.

Jeśli jesteś szczery i otwarty, ludzie mogą to wykorzystać;
Bądź szczery i otwarty, mimo wszystko!

To, co budujesz latami, może runąć w ciągu jednej nocy;
Buduj, mimo wszystko!

Twoja dobroć zostanie zapomniana już jutro.
Bądź dobry mimo wszystko!

Jeśli odnajdziesz pokój i szczęście, wielu będzie ci zazdrościć;
Bądź szczęśliwy, mimo wszystko!

O dobru, które czynisz dzisiaj, ludzie zapomną pewnie już jutro;
Czyń dobro, mimo wszystko!

Dawaj z siebie ile możesz, a często powiedzą ci, że to za mało;
Dawaj, mimo wszystko!

Ludzie w gruncie rzeczy potrzebują twojej pomocy, mogą cię jednak zaatakować, gdy im pomagasz;
Pomagaj, mimo wszystko!

Widzisz, w ostatecznym rachunku,
liczy się tylko to, co działo się między tobą a Bogiem

Między tobą a nimi i tak nic nigdy nie było.

Matka Teresa z Kalkuty


Dział: Uncategorised
piątek, 19 luty 2010 02:06

Oczyszczenie organizmu

Oczyszczanie z toksyn to temat rzeka. Ilu ludzi - tyle pomysłów, jak z odchudzaniem. Jednak w tym przypadku każdy może, a nawet powinien próbować. Według niektórych receptur powinno się pić dużo wody, stosować różne zioła, preparaty czy soki.. Aby oczyszczanie przebiegało właściwą drogą musimy po pierwsze spojrzeć na to, co tworzy toksyny. Dlaczego? Choćby po to, by podczas oczyszczania nie wprowadzać w tym samym momencie toksyn do wewnątrz. Dr med. F.X. Mayra twierdzi iż większość schorzeń i dolegliwości ma swój początek w nieprawidłowym funkcjonowaniu jelit, natomiast dr med.. Don Colbert obrazowo opisuje w swojej książce na temat oczyszczania, wojnę trucizn toczącą się w organizmie człowieka, przez co uwrażliwia na konieczność zdrowego odżywiania i nawet wyjaśnia na czym ono polega.

Możnaby wymieniać wielu autorów i wiele pomysłów na "odtrucie". Wszystkie są być może dobre ale nie zawsze właściwe. Spójrzmy przez chwilę na drogę, którą najczęściej podążają toksyny do naszego organizmu. Pewien człowiek, tak często irytował się postępowaniem innych ludzi, że zapomniał zajmować się sobą. Po jakimś czasie w wyniku braku posłuchu, zaczęła go "żółć zalewać" z nerwów. Zgaga, środki likwidujące nadkwasotę lub inne "wspomagacze" stały się już czymś naturalnym w jego codziennej diecie. Kolejnym etapem być może byłyby wrzody żołądka lub w łagodniejszej opcji - nadżerki czy helicobacter pylori. Inny człowiek, tak bardzo był "zakrzyczany" przez np. swoich rodziców, że lęk przeszkadzał mu w normalnym funkcjonowaniu. Objawiało się to częstym oddawaniem moczu lub stanami infekcyjnymi pęcherza moczowego. Przykłady można by mnożyć. Możemy zauważyć zależność pomiędzy emocjami a tworzeniem "toksyn". Tak więc od czego zaczniemy? Będziemy oczyszczać swój żołądek czy umysł?

Aby rozpocząć prawidłowe odtrucie, detoksykację czy oczyszczanie organizmu powinniśmy rozpocząć od przeanalizowania swoich dotychczasowych poczynań-zrobić taki rachunek sumienia. Jeżeli już na tym etapie nie zgadzasz się z tym, co tu pisze, może to oznaczać w okresie późniejszym syndrom "białej koszuli". Cierpią na niego ludzie, którzy uważają, iż są bez wad i nie mają większego problemu ze sobą (choć często najbliżsi twierdzą inaczej).

Ażeby przeprowadzić właściwą detoksykację, potrzebujemy jakiegoś środka z zewnątrz. Może to być np. sok, woda, dieta-cud, ale w każdym bądź razie jest to środek zewnętrzny, który powinien oczyścić nasze wnętrze. Aby zrobić to właściwie, powinniśmy zacząć od emocji, a do tego potrzebujemy właśnie kogoś z zewnątrz. Może to być mąż, żona, koleżanka, kolega, psychoterapeuta albo kapłan. Ale tylko ten ostatni może to zrobić w sposób właściwy. Dlaczego? Otóż dopiero wtedy możemy -i to zaraz na początku drogi oczyszczania- zmierzyć się z pychą, największą, a zarazem najgroźniejszą ludzką toksyną. Potrafi ona zatruć cały organizm. Ktoś powie, że to samo może powiedzieć właśnie w/w osobom i nie musi iść do księdza... tylko dlaczego nie? Co w tym przeszkadza? No właśnie, przeszkadza. Nie chciałbym zagłębiać się w tym miejscu w aspekty religijne ale pamiętajmy, że prawdziwości drogi należałoby szukać u źródła i z niego czerpać. Czyż nie poszukujemy przyczyn naszych dolegliwości? Czy podczas wyboru przyjmiemy leczenie przyczynowe czy objawowe? Zatem korzystając z mądrości Nauczyciela, człowieka, który swoim życiem potwierdził prawdziwość słów, które głosił, zacytuję:" Słuchajcie Mnie, wszyscy, i zrozumcie! Nic nie wchodzi z zewnątrz w człowieka, co mogłoby uczynić go nieczystym; lecz to, co wychodzi z człowieka, to czyni człowieka nieczystym." (Mk 7,14-16). Słowa te, wskazują na przyczynę powstawania wielu ułomności, które możemy nazwać toksynami i to jakże poważnymi. Od nich należy rozpocząć proces oczyszczania organizmu. Receptura tania, dobra i właściwa, a te dwie wartości nie zawsze chodzą z sobą w parze i co najważniejsze - w stu procentach skuteczna. Dlaczego ta receptura jest właściwa ? Ponieważ... ( tu znajdziesz odpowiedź: Ewangelia wg św. Marka, rozdział 7 wers od 21 do 23 włącznie.)

  • "syndrom białej koszuli"- w tym przypadku oznacza pozornie tylko zadbanego człowieka, który by zachować pozory czystości - zakłada często białą koszulę.

Dział: Uncategorised
piątek, 19 luty 2010 01:47

Odchudzanie

Wiosna to czas, w którym staramy się odciążyć swój organizm z zbędnych kilogramów, szczególnie tych zgromadzonych w okresie jesienno-zimowym. Organizm ludzki mobilizuje się do wzrostu swoich sił witalnych, dąży do regeneracji, do ?przebudzenia?.

W wielu książkach, kolorowych czasopismach czy mediach, mówi się o ścisłych dietach, ?innym? odżywianiu czy wręcz przepisach na ?odchudzanie?. Tu należy być bardzo ostrożnym, gdyż zarówno odchudzanie jak i oczyszczanie organizmu powinno odbywać się przy współpracy lekarza, dietetyka lub doświadczonego terapeuty. Dieta powinna być dobierana indywidualnie dla potrzeb danego organizmu. Możemy wyrządzić sobie wiele szkód np. dietą nadmiernie ?wychładzającą? spożywając jedynie surówki, warzywa i owoce w przypadku kiedy występuje u danej osoby np. niedobór krwi. Podobnie jest z procesem oczyszczania. Osoby cierpiące na nadkwasotę nie powinny jeszcze bardziej zakwaszać organizmu cytrynami czy sokiem z kapusty.

Otaczający nas świat ulega ciągłym zmianom. Padają kwaśne deszcze, w powietrzu mamy tablicę Mendelejewa z większością substancji nie zawsze dobrych dla człowieka. Jeżeli nie dostosujemy sposobu na utratę kilku zbędnych kilogramów do stanu zdrowia, możliwości organizmu i warunków środowiska to może się to skończyć w najlepszym przypadku nieciekawie. Dlatego przed przystąpieniem do ?walki z nadwagą? wykonajmy badania z krwi np. poziom hormonów, żelaza, potasu itp. tak, by wiedzieć w jaki sposób powinna wyglądać nasza dieta. Dopiero wtedy możemy obserwować efekty swojej pracy i jednocześnie ustrzec się tzw efektu ?jojo?.

Chciałbym tu podać kilka przepisów ale trudno jest przewidzieć komu miałyby służyć. Dlatego od wiosny indywidualnie ustalamy w naszym gabinecie odpowiednie diety, przy jednoczesnym stosowaniu mieszanek ziołowych, wspomagających cały proces odchudzania.


Dział: Uncategorised
niedziela, 07 luty 2010 23:29

Dwa Anioły

Przeczytaj uważnie do końca artykuł, nie zatrzymuj się na krok dopóki nie zobaczysz, że rzeczy nie zawsze są takie na jakie wyglądają.

Dwa podróżujące Anioły zatrzymały się na noc w domu bogatej rodziny. Rodzina była niegrzeczna i odmówiła Aniołom nocowania w pokoju dla gości, który znajdował się w ich rezydencji. W zamian za to Anioły dostały miejsce w małej, zimnej piwnicy. Po przygotowaniu sobie miejsca do spania na twardej podłodze, starszy Anioł zobaczył dziurę w ścianie i naprawił ją. Kiedy młodszy Anioł zapytał dlaczego to zrobił, starszy odpowiedział,
  • "Rzeczy nie zawsze są takie na jakie wyglądają."
Następnej nocy Anioły przybyły do biednego, ale bardzo gościnnego domu farmera i jego żony, by tam odpocząć. Po tym jak farmer podzielił się, resztą jedzenia jaką miał, pozwolił spać Aniołom w ich własnym łóżku, gdzie mogły sobie odpocząć. Kiedy następnego dnia wstało słońce, Anioły znalazły farmera i jego żonę zapłakanych. Ich jedyna krowa, której mleko było ich jedynym dochodem, leżała martwa na polu. Młodszy Anioł, był w szoku i zapytał starszego Anioła:
  • "Jak mogłeś do tego dopuścić ?".
  • "Pierwsza rodzina miała wszystko i pomogłeś im" - oskarżył.
  • "Druga rodzina miała niewiele i dzieliła się tym co miała, a ty pozwoliłeś, żeby ich jedyna krowa padła".
  • "Rzeczy nie zawsze są takie na jakie wyglądają" - odpowiedział starszy Anioł.
    "Kiedy spędziliśmy noc w piwnicy tej rezydencji, zauważyłem że w tej dziurze w ścianie było schowane złoto. Od czasu kiedy właściciel się dorobił, stał się takim chciwcem, że nie zauważał już biednych ludzi. W związku z czym zakleiłem tą dziurę w ścianie, by nie mógł znaleźć złota znajdującego się tam, wtedy uratuje siebie"
    "W noc, którą spędziliśmy w domu biednego farmera, Anioł Śmierci przyszedł po jego żonę. W zamian za nią dałem mu ich krowę. Jak widzisz, rzeczy nie zawsze są takie na jakie wyglądają."

Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu i szybko odchodzą... Niektórzy ludzie stają się naszymi przyjaciółmi i zostają na chwilę... zostawiając piękne ślady w naszych sercach... i dzięki temu nigdy już nie będziemy dokładnie tacy sami !!!

Wczoraj jest historią. Jutro jest tajemnicą. Dziś jest darem.

~anonim


Dział: Uncategorised
środa, 03 luty 2010 10:52

Przyczyna i skutek

Każdy grzech to jakaś forma kradzieży: Kto zabija-kradnie
czyjeś życie. Kto kłamie-kradnie komuś innemu prawo
do prawdy. Kto oszukuje-okrada kogoś z prawa do uczciwego
życia. Kto twierdzi, że jest bez grzechu-niech pierwszy rzuci kamieniem...

"Grzechy główne są to wady, zachowania, postawy i skłonności zniewalające niezwykle trudne do wytrzebienia. Nazywa się je "głównymi" ponieważ z nich wynikają inne grzechy i inne wady. Są nimi: PYCHA, CHCIWOŚĆ, ZAZDROŚĆ, GNIEW, NIECZYSTOŚĆ, ŁAKOMSTWO, LENISTWO. W języku angielskim nazywa się je grzechami śmiercionośnymi(deadly)"/Roman Zając-biblista z KUL /.

Człowiek, który grzeszy, wyrządza krzywdę przede wszystkim sobie. Grzech przypomina samookaleczenie. Śmierć duchowa następuje wtedy, gdy człowiek pozwala by jego wnętrze było wyniszczane przez grzech. Jeśli wydaję siebie samego moim namiętnościom np.: chorobliwej ambicji, wściekłości, nienawiści, złośliwości, pożądliwości, upartości, kłamstwu itd., wtedy mój duch zostaje jakby rozerwany na dziesiątki części. W takiej sytuacji życie ucieka z człowieka. Przychodzi smutek, przygnębienie, rozdrażnienie, a w konsekwencji choroba. Ale głównie chodzi tu o prawdziwe życie, które polega na zdolności do odpowiedzi na miłość Boga. Mamy jednak szansę aby się uleczyć. Pytanie brzmi czy chcemy leczyć tylko objaw czy przyczynę choroby.

Bóg zawsze czeka na grzesznika, ale najpierw musimy uznać przed samym sobą, że jesteśmy grzeszni. On chce przyjąć tego grzesznego człowieka jak miłosierny ojciec przyjął marnotrawnego syna. Nie postrzegajmy Boga jako tego, który przede wszystkim karze nas za grzechy. Patrzmy na Niego jak kogoś kto nas kocha i pragnie nas uleczyć. Przypowieść (ewageliczna) o zagubionej owcy mówi coś więcej. Bóg nie tylko jest gotów przygarnąć grzesznika, ale sam go szuka. On wychodzi, aby odnaleźć pogubionego i zranionego człowieka i czeka w sakramencie pojednania-spowiedzi.

"Jezus w czasie spowiedzi jest piękniejszy, niż wtedy, kiedy pisał palcem po ziemi, podczas gdy inni chcieli ukamieniować cudzołożnicę. Jezus podczas spowiedzi nie pisze - lecz WYMAZUJE!"/ks.Tomasz Seweryn/ Ludzie, którzy uważają, że mają sczczególne prawo być "karzącą ręką Boga", ulegają właśnie iluzji bycia ponad grzechem, a więc grzeszą Pychą. Biblia nie daje nikomu prawa do takiej postawy, a nawet radykalnie ją odrzuca.


Dział: Uncategorised
środa, 03 luty 2010 00:24

Historia pewnej owieczki

W dobie cyfrowego przekazu coraz trudniej jest o spotkanie z człowiekiem. Łatwiej jest wyrazić swoją opinię w formie anonimowości i statystyk niż przysłowiowego spotkania w cztery oczy. Łatwiej jest wtedy ocenić, choć podczas spotkania twierdzimy, iż oceniać nie należy, bo prawda zazwyczaj mieści się pośrodku. Pytanie zabrzmi, która ze stron jest bliżej "środka?" Wbrew pozorom odpowiedź jest prosta.: Pycha, Chciwość, Nieczystość, Nieuczciwość itd. Tak. tak. Bo środek to: pokora, cichość, skromność, uczciwość, wiara, nadzieja i miłość. Prawda nie ocenia tylko wysłuchuje. Nie oskarża ale upomina. Nie niszczy lecz buduje. Ale do spotkań już dziś rzadko dochodzi. Dochodzi natomiast do skrajności.

W pewnej bajce było tak "Owieczka od dawna ostrzegała przed drapieżnym wilkiem opowiadając wszystkim dookoła o jego złowieszczych zamiarach i straszliwym w skutkach spotkaniu. Pewnego dnia wszystkie pozostałe owce stały się tak nie ufne, że zaprzestały wychodzenia na trawiaste łąki, a po jakimś czasie zaczęły same siebie podejrzewać o wilcze zamiary.

Nastąpił chłód w stosunkach między nimi. Przyszła zima, po niej wiosna i lato, a owieczki nadal podsycane nieufnością i ciągłym stanem zagrożenia zaprzestały wychodzenia na zielone pastwiska przez co mizerniały, chudły i chorowały. Któregoś dnia przyszła owa owieczka na polanę i spostrzegła, że od dłuższego już czasu nikogo prócz niej samej tu nie ma. Do tej pory tak była zajęta sobą, iż wcale nie dostrzegła pustki, która ją otacza.

Zaszła więc do rodzimej owczarni by dowiedzieć się co takiego mogło się wydarzyć. Kiedy doszła do drzwi zauważyła, że są zaryglowane od wewnątrz.

Czy jest tam kto? - zapytała. Ale owce wewnątrz bały się tak bardzo wilka w owczej skórze, że wolały nie odpowiadać na wołania.

Czy jest tam kto?- powtórzyła owieczka, po czym odeszła z oburzeniem, czując się odrzucona.

Kiedy tak wędrowała i wędrowała doszła do jakiegoś ogrodzenia. Co to takiego jest? Podeszła bliżej. Nagle ujrzała na trawie jakiś mrok, który w szybkim tempie zmierzał w jej kierunku. Towarzyszyło temu głośne ujadanie. Już po mnie! - pomyślała i zamknęła oczy.

Po chwili poczuła delikatne ciepło przy swoim wełnistym grzbiecie i delikatną dłoń unoszącą jej głowę. Co ty tutaj robisz, biedactwo? Pewnie za daleko odeszłaś od stada i nie wiesz jak wrócić-powiedział głos brzmiący jak delikatne muśnięcie promieni słonecznych o poranku..Ale nie martw się-kontynuował głos. Razem z Burkiem zaprowadzimy cię do domu. Dobrze, że cię zauważył.

Gdyby nie on, weszła byś w las i ciężko mielibyśmy cię odnaleźć - dodał. Z Burkiem? - pomyślała owieczka. To szczekające coś, to Burek? A nie wilk? Co ja teraz powiem w owczarni! Po czym wymknęła się z rąk pasterza i pobiegła przed nimi do zagrody, krzycząc z daleka jak to łatwo jest wpaść w szpony bestii."

Ludzie często mimo pozytywnych doświadczeń obracają rzeczywistość w sensację, żyjąc cudzym życiem. Nakładają na siebie "maskę". Grają sobie tylko znane role w teatrze cieni. Tylko po co? A może po to, by przy okazji przeglądania się w lustrze nie zobaczyć własnej "bestii"?


Dział: Uncategorised
wtorek, 02 luty 2010 22:56

Choroby cywilizacji

Ziołolecznictwo w Polsce od wieków stosowane było jako forma naturalnego wspomagania organizmu w drodze do zdrowia. Ludzie chcący wyleczyć się z jakiegoś schorzenia musieli uczyć się przygotowania wywaru ziołowego, uczyć się cierpliwości i odpoczynku. Tak, tak, uczyli się wypoczywać. Kiedy przychodziła gorączka należało położyć się do łóżka i ?wypocić chorobę? stosując jednocześnie specjalną dietę.

A dzisiaj? Dziś nasz powrót do zdrowia wygląda mniej więcej tak: Zaczynamy kichać-bierzemy jakieś krople do nosa albo środek antyalergiczny bo być może to alergia. Nie zwracamy uwagi na to, że nasz organizm chce się czegoś pozbyć,coś ?wyrzucić? na zewnątrz,trzeba to szybko ?schować?, ukryć, ?zatrzymać dla siebie?. Potem może wystąpić ból gardła i znowu szybko jakiś środek do ssania likwidujący jednocześnie dokuczliwą dolegliwość. A ciało sygnalizuje: ?Daj mi odpocząć. Znajdź czas by się mną zaopiekować...?. Ale my mamy inne plany. Praca,obowiązki,praca. Na to nasze ciało mówi dalej: ?nie okazujesz mi wcale ciepła, jest mi bardzo źle...? No ale PRACA, OBOWIĄZKI, PRACA... ?Choroba źle leczona staje się brzemieniem. Jej ciężar przerasta człowieka. To pewnie grypa-myślimy. Gorączka powoduje ?spowolnienie? w dotychczasowych działaniach ale tu przychodzą z pomocą ?znajomi? i reklamy telewizyjne. ?To ci pomoże...?- przecież ten ?lek? likwiduje objawy grypy i przeziębienia! Zażyłeś...Po chwili trochę lepiej i ...Praca, obowiązki, praca. Wieczorem jeszcze jedna tabletka ...tak profilaktycznie ,żeby nic nie wróciło... Następny dzień. Temperatury nie ma, ale kaszel... skąd ten kaszel? Jedna tabletka już nie pomaga, syropy również. Przetrwam-myślimy. Kaszel się jednak wzmaga, staje się bardziej uciążliwy i znów gorączka. Tym razem nie dajemy już sobie rady. Porady pani Goździkowej nie przynoszą już efektu.

Nagle przypomniałeś sobie że w domowej apteczce masz jeszcze jakiś stary antybiotyk. Zażyłeś raz, drugi... przyszła ulga. Kaszel trwa nadal ale nie jest tak uciążliwy. Stan podgorączkowy znowu występuje ale nie codziennie i nie jest to już przecież wysoka gorączka. Tak więc do pracy! Ale zapał już nie ten sam i sił brakuje,szef zaczyna się denerwować, koledzy mówią, że coś z nami nie tak. Staliśmy się jak by bardziej nerwowi, rozdrażnieni... pocieszamy jeszcze samych siebie - ?to minie?. Ale człowiek staje się coraz bardziej wyczerpany. Twarz wyblakła, gorączki nie ma i pojawiły się bóle. Na tyle mocne, że przeszkadzają w normalnym funkcjonowaniu. Lekarz! Tak, lekarz to najlepsze wyjście w tej sytuacji! Wizyta minęła, leki zjedzone, a samopoczucie bez zmian. Co się dzieje?! Pojawiły się trudności w oddychaniu, bóle się nasilają, nie ma apetytu. Myślisz sobie - ?dobre w tym wszystkim jest chyba tylko to że chudnę?.

I tu zaczyna się pułapka. Nie zawsze spadek wagi musi być oznaką zdrowia, wręcz przeciwnie. W stanach skrajnego wyczerpania może to oznaczać bardzo poważne komplikacje. W dzisiejszych czasach nie chcemy już słuchać siebie natomiast pragniemy by nas słuchano. Natury jednak nie da się ?przekrzyczeć?. By dbać o zdrowie należy przede wszystkim zadbać o środowisko, w którym żyjemy: rodzinę dzieci, dom... To trudne, ale czy w życiu spotykają nas tylko łatwe sprawy? Natury nie można oszukać. Życiem rządzą pewne prawa, jak w kodeksie drogowym. Jeżeli zaczniemy jeździć ?pod prąd? wtedy to tylko kwestia czasu by doszło do kolizji.


Dział: Uncategorised
wtorek, 02 luty 2010 17:34

Żyj właściwie

Właściwa terapia jest bardzo trudna. Nie z powodu komplikacji zdrowotnych ale ludzkich przyzwyczajeń. By uzyskać powrót do pełnego zdrowia zazwyczaj poszukujemy "złotego" środka, który będzie tym lepszy, im szybciej będzie zauważalny jego efekt. Szczególnie przy jak najmniejszym zaangażowaniu własnym. W takiej sytuacji mamy do czynienia tylko z pozorami, bo "rzeczy nie zawsze są takie na jakie wyglądają." . By poprawić swoją kondycję fizyczną i utrzymać to, co nazywa się "zdrowiem", zaczynamy biegać, ćwiczyć uprawiać sport, choć tak naprawdę należałoby wyhamować, zatrzymać się.

Każde leczenie na świecie rozpoczyna się od postawienia właściwej diagnozy. Każdy proces zdrowienia swój początek bierze od momentu rozpoznania tego, co go zaburzyło. I tu zaczynają się schody. Żaden stomatolog nie jest w stanie usunąć sobie zęba, żaden sędzia nie osądzi samego siebie, żaden człowiek nie pomoże sam sobie. Do tego jest potrzebny drugi człowiek. Tu rozpoczyna się pierwsza lekcja. Słuchanie ( nie tylko "słyszenie") powinno być przyzwoleniem na "poprowadzenie". Widuję często schorowanych ludzi na wózkach inwalidzkich, którzy w wyniku różnych okoliczności są prowadzeni. Ile niepogodzenia musieli przejść by w końcu dać się prowadzić. Człowiek silny to przecież człowiek niezależny... -Naprawdę? Wielu z tych ludzi nagle traci pracę, a powinni zostać zatrudnieni jako "nauczyciele życia". Część z nich traci wiarę i nadzieję bo nie chcą by ktoś ich "prowadził"...

Zbliża się wiosna. Coraz częściej myślimy o odchudzaniu czy oczyszczeniu organizmu z toksyn. To dobry czas na jedno i drugie ale sposób musi być równie dobry, co intencja. W przeciwnym razie uzyskamy efekt "jojo". Choroba ustępuje z góry w dół, ze środka na zewnątrz .... Wszystkie toksyny zalegają w naszym wnętrzu i muszą zostać wydalone. W przypadku naturalnego procesu oczyszczania musimy zacząć od przyczyny ich powstawania:

a) emocji
b) cyklu dobowego (praca-odpoczynek-sen)
c) pożywienia.

Nie ma przypadku w oznaczeniu kolejności oczyszczania: A, B, C . Jak w abecadle - wszystko ma swoją kolejność i miejsce. Wyobraźmy sobie jak wyglądałoby owo abecadło gdyby zacząć przestawiać kolejność liter: JGVEWBOILCUA. Ogólnie pojęty bałagan literowy być może niektórym by nie przeszkadzał ale tylko do czasu, kiedy musieliby użyć liter bez zachowania kolejności. Przykład: Aby napisać słowo "MAMA" po literze "M" następuje A"- Wszystko musi mieć swoją kolejność i swój czas. By nauczyć się czytać i pisać, chodziliśmy do szkoły. Tam uczono nas słuchania ("...na początku było słowo"), właściwego wypowiadania się i pisowni. Nauka i jej efekty były uzależnione od własnego zaangażowania i nauczyciela.

Jest wiele różnych środków wspomagających oczyszczanie, odchudzanie, leczenie itp. tak jak jest wielu nauczycieli, lekarzy, terapeutów itd. Lecz by zacząć cokolwiek robić w tym zakresie należy poszukać "lekarza", który pomoże nam uzyskać oczekiwany efekt - zakładając, iż będzie on właściwym i bezpiecznym dla nas. Szukamy więc i pytamy wśród znajomych o dobrego lekarza czy nauczyciela. Zbieramy opinie i rozpoczyna się wybór - ten czy ten? Znowu pytamy innych, szukamy informacji w internecie, w gazetach, reklamach, a nawet w barach. Wreszcie wybraliśmy. Człowiek mówi sensownie, jest elokwentny, ułożony nawet trochę kokieteryjny. Wysłuchał tego co mieliśmy do powiedzenia, pragnie spełnić nasze oczekiwania i daje nam receptę... To jakiś lek, nawet trochę "naturalny" -czytamy, po czym otrzymujemy zapewnienie "To Pani/Panu powinno pomóc, a jeśli nie to proszę przyjść ponownie". Czy ten lek odmienił nasze życie? Czy jesteśmy już szczęśliwi, a co za tym idzie potrafimy tym szczęściem dzielić się w taki sposób by inni również poczuli się przy nas lepiej? Bo jeżeli nie, to może coś poszło nie tak? A jeżeli nawet jesteśmy zadowoleni, a reszta jest mało istotna, w takim razie czy oby naprawdę zostaliśmy "oczyszczeni" A może jedynie odchudzeni ? z wrażliwości, współczucia, miłości. Może należy usiąść przy chorym na wózku inwalidzkim i zapytać: "Co w życiu jest najważniejsze"? To trudne, gdyż wymagałoby od nas gotowości na przyjęcie wskazówek, porad, upomnień. Jednym słowem musielibyśmy "posłuchać" czyli przyjąć pierwszą najtrudniejszą lekcję, kiedy prowadzący staje się prowadzonym, a chory ? drogowskazem do uzdrowienia.

Pierwsza lekcja to: OPARKO (Poukładaj właściwie swoje abecadło)
- w słowie OPARKO jest ukryta odpowiedź. Poprzekładaj litery na właściwe miejsca.


Dział: Uncategorised

W Związku z wygaśnięciem umowy dzierżawy obiektu przy ul Wrocławskiej w Jastrzębiu Zdroju, Gabinet i Sklep Zielarsko-Medyczny im.św.Ojca Pio z dniem 1 października 2011 r. zostaje przeniesiony na ul.Wyzwolenia 134 w Jastrzębiu, sołectwo: Ruptawa.

Dział: Strona główna
środa, 13 styczeń 2010 17:17

O mnie

Jacek Spodniewski - jest polskim zielarzem. Sztuki fitoterapii uczył się podczas kilkuletnich kursów dla lekarzy z zakresu znajomości fizjologii, patologii i terapii z zastosowaniem ziół, które odbywał w Częstochowie i Krakowie. Przez wiele lat praktykował w gabinecie ziołolecznictwa w Gorzycach.

Jako człowiek, który poznał ziołolecznictwo i sposoby "leczenia" naturalnego nie zgadza się z obecnym wizerunkiem naturoterapii, która dzisiaj opiera się o wróżbiarstwo, jasnowidztwo i ezoterykę, co można nazwać formą okultyzmu. Dlatego jako terapeuta z dniem 31 marca 2009r rezygnuje z używania nazwy NATUROTERAPIA, gdyż stała się ona niezgodna z pierwotnym założeniem leczenia czy też wspomagania organizmu zgodnie z jego procesem biologicznym i prawami Dekalogu.

Obecnie przyjmuje w Jastrzębiu Zdroju.
Dział: Uncategorised

Aktualności

Porady Zielarskie Online

Skorzystaj z wygodnych konsultacji online, które pozwolą Ci uzyskać porady bez wychodzenia z domu.

Zarezerwuj poradę zielarską online - kliknij tutaj.  

Więcej…

Jak wzbudzić żal doskonały

Więcej…

STREFA IGNATIANUM

Wprowadzenie do modlitwy medytacyjnej.

Więcej…