Wyświetlenie artykułów z etykietą: się

środa, 16 marzec 2011 22:54

Grupa krwi „A”

Ludzie z tą grupą krwi powinni opierać swój jadłospis na produktach roślinnych, zbożowych (oprócz pszenicy) oraz dużej ilości warzyw. W tej grupie spotyka się najwięcej wegetarian. Mięso u ludzi z grupą „A” znacznie spowalnia metabolizm, ponieważ ich przewód pokarmowy nie jest przystosowany do przerabiania mięsa. Im częściej zamiast mięsa wybiorą ryby, tym lepiej będą się czuć. Człowiek posiadający tę grupę krwi, narażony jest na anemię, cukrzycę, choroby serca. Zaletą ludzi posiadających grupę krwi „A” jest duża wytrzymałość-sprzyja to w pokonywaniu stresów.

Śniadanie:
-sałatka z odpowiednich owoców (figi suszone, świeże, śliwki suszone lub węgierki, żurawina), można polać miodem, posypać orzechami, skropić sokiem z cytryny.
-sałatka z pokrojonej w plastry marchwi i posiekanych jabłek, doprawiona sokiem z cytryny.
-tost żytni z jajecznicą (doprawiona ziołami)

Obiad/Kolacja:
-chrupiąca sałatka wiosenna,
-halibut z dymką.

Napoje:
-herbata ziołowa lub zielona
-sok ananasowy, wiśniowy

Pozostałe grupy krwi:
Grupa krwi „0” - kliknij tutaj.
Grupa krwi „B” - kliknij tutaj.
Grupa krwi „AB” - kliknij tutaj.


Przedstawione powyżej propozycje są tylko przykładową formą codziennej diety i nie stanowią recepturowego przepisu.

Dział: Uncategorised
środa, 16 marzec 2011 22:52

Grupa krwi „B”

Ludzie z tą grupą krwi wyróżniają się silnym układem odpornościowym jak i pokarmowym. Dużą rolę w odżywianiu ludzi z tą grupą krwi stanowią produkty mleczne. Biały ser, kefir, jogurty powinny być podstawą w ich odżywianiu. Ludzie z grupą krwi „B” nie powinni posiadać prawie żadnych problemów z żołądkiem, za to często mogą skarżyć się na syndrom permanentnego zmęczenia. Sport w życiu ludzi z tą grupą krwi uprawiany jest dla przyjemności. Mają oni świadomość o jego korzystnym wpływie na zdrowie oraz na dobre samopoczucie.

Śniadanie:
-sałatka z odpowiednich owoców (banany, śliwki, winogrona, ananasy) można posypać orzechami włoskimi i polać miodem.
-muesli z płatkami kukurydzianymi, owocami, można polać kefirem lub jogurtem owocowym.
-koktajl witaminowy (warzywny)

Obiad/Kolacja:
-ser śmietankowy z ziołami
-filet rybny na warzywach

Napoje:
-herbata czarna, zielona lub ziołowa.
-kawa ziarnista
-sok ananasowy, winogronowy

Pozostałe grupy krwi:
Grupa krwi „0” - kliknij tutaj.
Grupa krwi „A” - kliknij tutaj.
Grupa krwi „AB” - kliknij tutaj.


Przedstawione powyżej propozycje są tylko przykładową formą codziennej diety i nie stanowią recepturowego przepisu.

Dział: 2011

Zbliża się wiosna. Czas porządkowania naszego organizmu po okresie zimowym. Zaczynamy od właściwego pożywienia opartego na poszczególnych grupach krwi. Oto kilka przykładów dla osób z grupą krwi „A ”; „B ”; „AB ” i „0 ”. Pamiętajmy o porach spożywania posiłków: śniadanie 7 -9 rano; obiad 11 – 13; kolacja najpóźniej do godz. 18:00.

Pamiętać również należy, że w przypadku zaburzeń zdrowia (choroby), organizm może domagać się innej diety lub wykazuje różniące się od opisanych przykładów tendencje. Należy wtedy konsultować dietę i dostosować ją do wskazówek lekarza, terapeuty lub dietetyka. Smacznego!

GRUPA KRWI „0”

U człowieka z tą grupą krwi w diecie najważniejszą rolę odgrywa mięso. Powinno tutaj następować ograniczenie spożywania chleba i roślin strączkowych. Ludzie z tą grupą krwi są bardziej narażeni na dolegliwości żołądkowe, astmę, katar oraz na niedoczynność tarczycy. Nazywani są oni biegaczami, aby się odstresować i czuć dobrze fizycznie potrzebują intensywnego sportu.

Śniadanie:
-sałatka z odpowiednich owoców (ananas, morela, jagoda, wiśnie, śliwki), można polać miodem, posypać migdałami, skropić sokiem z cytryny. -ryż z mlekiem sojowym z owocami np. mieszanka z suszonych moreli i śliwek.
-pieczywo chrupkie z jajecznicą.

Obiad/Kolacja:
-sałatka z pory i jabłek
-szpinak zapiekany z piersią z indyka

Napoje:
-kawa ziarnista
-herbata zielona, z owoców z dzikiej róży lub czarnego bzu
-sok grejpfrutowy, śliwkowy

Pozostałe grupy krwi:
Grupa krwi „A” - kliknij tutaj.
Grupa krwi „B” - kliknij tutaj.
Grupa krwi „AB” - kliknij tutaj.


Przedstawione powyżej propozycje są tylko przykładową formą codziennej diety i nie stanowią recepturowego przepisu.

Dział: Uncategorised

Gdy bierze się pod uwagę wpływ rodziny na dziecko, szczególną pozycję powinno przypisywać się relacjom między rodzicami. W przypadku kiedy w domu dochodzi do nieporozumień najpierw między małżonkami w konsekwencji później rodzicami -będzie to miało bezpośrednie przełożenie w późniejszym zachowaniu dorastających dzieci. Rola kobiety w takiej sytuacji jest bardzo ważna. Wynika to z przekonania, że matka jest osobą najbardziej znaczącą w życiu dziecka, a stosunek między nią i dzieckiem może mieć wpływ na całe jego życie. Istotną treścią tego stosunku jest jednak rola opiekuńczego ojca. Warunkuje ona poczucie bezpieczeństwa i stabilność emocjonalną. Stanowi to podstawę wyższych potrzeb dziecka. Według J. Dembowskiego wpływ matki na dziecko rozpoczyna się już w momencie poczęcia dziecka i trwa nieprzerwanie. Zmianie ulega tylko rodzaj potrzeb dziecka, jakie matka zaspokaja.

Z tych względów prawidłowo ukształtowana osobowość matki i ojca nabiera szczególnego znaczenia. Zaburzenia, dysharmonie pomiędzy małżonkami, patologiczny rozwój osobowości choćby jednego z rodziców niekorzystnie odbijają się na osobowości i rozwoju dziecka. Można wymienić trzy typy osobowości rodzica, które rolę w rozwoju dziecka ocenia się niekorzystnie. Są to: rodzic agresywny, nadmiernie skrupulatny lub lękowy oraz rodzic, dla którego dziecko jest środkiem kompensacji pragnień i zawiedzionych nadziei życiowych. Wtedy zamienia się całą miłość małżeńską na miłość macierzyńską. Każdy z tych typów wpływa inaczej na dziecko, lecz zawsze jest to wpływ negatywny, niezrównoważony emocjonalnie, neurotyczny.

Utrudnienia w interakcjach wychowawczych między rodzicami i dziećmi wynikają także z niedostosowania wymagań rodziców do potrzeb i możliwości dzieci. Szczególnie trudny dla niezaburzonego przebiegu interakcji jest okres dojrzewania, nasycony krytycyzmem i buntem wobec dorosłych oraz brakiem równowagi emocjonalnej.

W rodzinie często występuje niekonsekwencja-nie tylko jednego z rodziców, ale przede wszystkim w oddziaływaniach obojga rodziców. Warunki życia rodziny przysparzają często rodzicom, jako wychowawcom, sytuacji trudnych, związanych z koniecznością godzenia obowiązków zawodowych i rodzinnych, spełniania równocześnie oczekiwań kilkorga dzieci w różnym wieku. Podstawowym błędem jednak będzie podważanie decyzji jednego z rodziców w złudnym przekonaniu wyższego dobra dziecka. Zazwyczaj jeden z rodziców bywa nadmiernie opiekuńczy zabiegając o zgromadzenie wokół dziecka potrzebnych mu dóbr i usiłuje wykluczyć samodzielność dziecka w zakresie ich zdobywania i użytkowania. Usuwa z drogi dziecka wszystkie przeszkody, rozwiązując za nie wszelkie trudności. Często taki rodzic ulega zachciankom dziecka i jego dążeniom, nie dostrzegając, że nie wszystkie pragnienia są korzystne z punktu widzenia przystosowania i właściwego wychowania. Może łączyć się to z nadmierną czułością, opiekuńczością i brakiem kontroli poczynań dziecka.

Tak rozumiana nadopiekuńczość generuje błędy ulegania, zastępowania i idealizacji. Podkreślając znaczenie rodziców w życiu i rozwoju ich dzieci, zakłada się, iż decyduje o tym znaczeniu występująca w rodzinie więź emocjonalna i to zwłaszcza między mężem i żoną, a później łącząca dziecko z rodzicami. Poczucie właściwego związku emocjonalnego gwarantuje poczucie bezpieczeństwa i zaspokojenia podstawowych potrzeb. „Ciepła” żona i matka, dobry i wrażliwy mąż i ojciec wpływa bardzo korzystnie na rozwój kontaktów społecznych i późniejszą dojrzałość swych dzieci.

Pamiętajmy jednak, że każdy medal ma dwie strony: Rygorystyczna postawa rodziców wobec swych dzieci przynosi odmienne skutki wychowawcze. Dzieci mają zaniżoną samoocenę, są lękliwe i mało odporne na stres.

Pamiętajmy również, że nie wychowamy dziecka przeprowadzając wojnę między obojga rodzicami, jak również „wpadając” w skrajności. Proces wychowawczy jest procesem złożonym i bardzo długim, zaczynając od relacji małżeńskich skończywszy na relacjach z dziećmi.

Potrzebna jest najpierw radykalna zmiana własnego postępowania, otwartość i szczerość między małżonkami! To dopiero pozwala stawać się Rodzicem.


Najczęstsze błędy rodziców:

Niewłaściwe relacje pomiędzy małżonkami – zaburzona sfera uczuciowa tworzy częste nieporozumienia, nieujednolicone decyzje w stosunku do dzieci, brak wzorca dobrego modelu rodziny opartego na wzajemnej miłości i zgodzie.

Brak wyznaczania dzieciom granic - nie mówimy im NIE, z powodu źle pojętej miłości: kiedy maluch próbuje łyka piwa, kiedy popycha inne dziecko, kiedy starsze dziecko do nas lub innych zwraca się nieładnie, kiedy jego zdanie jest ważniejsze od rodzica - udajemy, że nie widzimy bądź nie słyszymy, ewentualnie reagujemy SŁABO, prosząco i NIEZDECYDOWANIE.

Bywamy niekonsekwentni w postępowaniu wobec dzieci, nie szanujemy swego słowa, ulegamy dzieciom pod pretekstem, że to wyjątkowa sytuacja ( okłamujemy samych siebie) lub kiedy nie dajemy sobie rady ("dziecko wchodzi nam na głowę"); następnym razem będzie niestety gorzej, bo dzieci są mądre i szybko się uczą; każde odstępstwo od zasad bez omówienia tego z dzieckiem jest końcem istnienia RODZICA.

Widzimy w dziecku 7-my Cud Świata, jego zdanie, jego potrzeby są najważniejsze (dyskryminuje to resztę rodziny, prowokuje konflikty między rodzicami a dzieckiem; dziecko ma poczucie, że jest w centrum uwagi wszystkich, może wykorzystywać swoją lepszą pozycję do dyktowania reszcie warunków i zasad współżycia rodziny, jednym słowem hodujemy egoistę i egocentryka)

Wyręczamy dziecko najpierw w samodzielnym jedzeniu, ubieraniu - bo my zrobimy to lepiej i szybciej. Starsze dzieci i młodzież wyręczamy w ich obowiązkach domowych.(Patrz punkt następny)

Nie wyznaczamy i/lub niekonsekwentnie egzekwujemy wykonywanie prac na rzecz rodziny np. zmywanie naczyń, odkurzanie, sprzątanie własnego pokoju itp. Wymagamy jedynie, aby dziecko się uczyło. Wiemy jednak po sobie, że im więcej mamy obowiązków, tym lepiej organizujemy sobie czas. Poza tym jak nauczymy dziecko organizowania czasu jeśli nie ma ono żadnych obowiązków?!

Nie mówimy dzieciom (lub zbyt rzadko), że są mądre, piękne, kochane, świetnie coś robią itp. Niektórzy tego nie potrafią - nie słyszeli tego od swoich rodziców, a niektórym wydaje się, że "zepsują dziecko".

Uwagi krytyczne przekazujemy zaś zbyt szybko i chętnie. Wydaje nam się, że to jest dobra metoda wychowawcza - wskazywanie błędów. I tak jest - na pewno, ale skuteczna będzie tylko wtedy, gdy pochwał będzie 2 razy więcej niż uwag krytycznych. Przecież dziecko - też człowiek, a który człowiek lubi słuchać krytyki? Technikę przekazywania krytyki niektórzy nazywają - "sandwicz", albo po polsku "kanapka". Tylko wtedy jesteśmy przyjąć gorzką przecież i niesmaczną część (uwagi), jeśli obłożymy je umiejętnie w coś przyjemniejszego i smaczniejszego (informacje pozytywne). Zamiast więc mówić "Adrian, znowu zostawiłeś bałagan w swoim pokoju" - powiedzmy "Synku, cieszę się, że tak fajnie bawiłeś się z kolegami, chyba muszą Cię bardzo lubić. Posprzątaj teraz swój pokój. Następnym razem zaproponuj kolegom wspólne sprzątanie - pójdzie wam szybciej"

Używamy drażniących zwrotów (jak w przykładzie powyżej) - „zawsze, nigdy...” Są one zwykle krzywdzące, bo to nieprawda, że coś dziecko robi zawsze (źle), albo nigdy (dobrze). Może dzieje się tak często, wg nas pewnie zbyt często i stąd chcemy podkreślić jak bardzo nas to denerwuje - niestety efekt jest zupełnie inny. Atak zwykle wywołuje obronę, czasem w postaci również ataku!

Nie mówimy (lub zbyt rzadko) - kocham cię, cieszę się, że jesteś, że mam ciebie itp. I znowu, wracamy do relacji małżeńskich, albo nie umiemy tak mówić, albo wydaje nam się to tak oczywiste, że nie potrzebne są deklaracje słowne. Jeżeli nie tworzymy ciepła w związku między małżonkami – nie będzie go u dzieci.

Nie oglądamy/Nie czytamy z dziećmi bajek. Włączamy im telewizor, magnetowid i mamy "je z głowy". Nie rozmawiamy więc z dzieckiem o bohaterach i wydarzeniach, bo ich nie znamy. Nie wyjaśnimy więc, że w bajce jest fikcja, nie uspokoimy , gdy dziecko się boi, bo nie rozumie akcji i co najważniejsze nie wiemy czy to co ogląda nasze dziecko to dobra, wartościowa bajka, czy animowany filmik lub gra o wątpliwych walorach. Niektóre bajki lub gry nie tylko nic nie wnoszą w życie dziecka, niczego nie uczą, nie dają pozytywnych wzruszeń, ale nawet są szkodliwe - UCZĄ AGRESJI, NIEWŁAŚCIWEGO SŁOWNICTWA I NAGANNYCH POSTAW.

Nie potrafimy słuchać nie tylko dzieci ale przede wszystkim siebie nawzajem. - stąd rodzą się niewłaściwe wymagania, nieporozumienia, oddalenie.

Trzeba być dobrą żoną/mężem następnie uważnym obserwatorem, cierpliwym, konsekwentnym w działaniu, tak abyśmy przez swoje zachowanie jak najmniej krzywdy wyrządzali swemu dziecku.


Korzystano m.in. z materiałów zawartych w:
www.problemywychowawcze.republika.pl
www.cdniku.pl
Literatura:
A.Gurycka- „Błąd w wychowaniu”.
M.Przetacznik-Gierowska, G.Makiełło-Jarża-
„ Psychologia rozwojowa i wychowawcza wieku dziecięcego”.
Dział: Uncategorised
niedziela, 02 styczeń 2011 02:37

Częste pytania - Hamburgery z McDonald's

Częste pytania:

Synek lubi hamburgery z McDonald's, a nie chce jeść kotletów w domu o podobnym smaku. Czemu?

Do hamburgerów dodaje się wzmacniacz smaku (glutaminian sodu) i sporo soli. Obie substancje wywołują uzależnienie (kubki smakowe szybko się do nich przyzwyczajają). Naukowcy wyodrębnili nawet charakterystyczny mięsny smak glutaminianu jako piaty – obok słodkiego, kwaśnego, słonego i gorzkiego. Powód drugi? Hamburgery podaje się zawsze z apetyczną bułką. Dzięki spulchniaczom rozpływa się ona w ustach. Typowy Big Mac składa się głównie z tłuszczu i węglowodanów. Prawie nie zawiera witamin i minerałów. Właśnie dlatego hamburgery zalicza się do śmieciowych (bezwartościowych) produktów, na dodatek niezdrowych. Bohater dokumentalnego filmu „Super Size Me”, który żywił się w McDonald's, po miesiącu miał nadciśnienie i nadwagę.

Dział: Uncategorised
niedziela, 02 styczeń 2011 02:33

Bioenergioterapia

Pojęcie naturoterapii pochodzi z połączenia dwóch wyrazów „Natura” i „Terapia”, czyli naturalny, zgodny z procesem biologicznym człowieka, proces terapeutyczny. Chciałbym tu zaznaczyć, że w tym przypadku proces ten oparty jest na logice z wiedzy o człowieku wg zasad medycyny chińskiej. Tradycyjna Medycyna Chińska ma już ponad 5000 lat! i uwierzcie, że jest z czego czerpać, oczywiście z rozsądkiem. Jak wcześniej napisałem jest ona oparta na logice - co wbrew pozorom - nie zawsze wszystkim odpowiada. W dzisiejszym świecie zbyt łatwo uciekamy w ezoterykę,”cudowne”energie,nieznane światy czy wróżki. Mamy nadzieję że to co wydaje się „nadprzyrodzone”musi być dobre i skuteczne. Czy tak jest zawsze? W swoim życiu zawodowym miałem okazję spotykać się z różnymi ludźmi, z większymi lub mniejszymi zdolnościami „leczniczymi”.

Po kilku latach analizy pewnych działań bioenergoterapeutycznych mogę zgodzić się z ludowym przysłowiem „nie samym chlebem człowiek żyje”. Każdej materii powinna towarzyszyć energia jak i każda energia powinna wynikać z materii. Ale czy materia musi otrzymywać energię? Nie, materia (właściwe pożywienie,zioła) dostarcza przecież energii. Przykład: Jeżeli jesteśmy wyczerpani całodniowym dniem pracy bądź niedoborem krwi, wystarczy wtedy skonsumować porcję w tym przypadku np mięsa wołowego lub wypić zioła wzmacniające narząd, odpowiedzialny za produkcję i przetwarzanie krwi, by ten stan się poprawiał. W ten sposób odpowiednia dieta czy zioła wytworzą naturalną energię potrzebną do egzystencji. A dlaczego nie lek? Przecież on też wzmocni organizm. To prawda, ale nam zależy na tym, by pobudzić organizm do działania, zamiast działać za niego. Nie chcę przez to powiedzieć, że bioenergoterapia czy leki są niepotrzebne. W świecie nie ma nic niepotrzebnego. Należy tylko z rozwagą z tego korzystać i nie zawsze ze wszystkiego...

Pamiętam jak pewien bioenergoterapeuta chwalił się swoją aurą, „mocą” i uzdrowieniami. Ale czy drzewo które choruje, może wydać dobry owoc? Ludzie, a przynajmniej niektórzy z nich, wychodząc z jego gabinetu opowiadali o cudownym uzdrowieniu np. z kamicy pęcherzyka żółciowego, ale w późniejszym czasie okazało się, że zaczęła chorować wątroba. W innym przypadku ktoś został uleczony z raka, o którym to dowiedział się w gabinecie. Jakiś czas później o mało nie zmarł na serce i zapewniam, że nie z wrażenia. Rodzi się pytanie, czy chorobę można „zepchnąć” w inne miejsce? Jeżeli już spotkamy człowieka, który ma takie zdolności i jak sama nazwa wskazuje-leczy bioenergią, czyli biologicznym oddziaływaniem wynikającym z wnętrza jego organizmu, to organizm ten powinien być przede wszystkim w 100% zdrowy.

Ciekawsza część bioenergoterapeutów to ci, którzy twierdzą, że ich energia pochodzi z kosmosu albo od Boga! A przecież twierdzi się, że kosmos zaczyna być większym śmietniskiem od Ziemi...Czyżby to była ta inteligentna energia? Sama z siebie? A jeżeli nie sama z siebie tylko od „kogoś tam...” to jakie ten ktoś z kosmosu ma intencje wobec ludzi? No chyba, że jednak pochodzi ona od Boga. Wtedy lepiej sprawdzić „paszport” tego „anioła” czy nie ma czasem „podwójnego obywatelstwa”.

Jeżeli nawet uda ci się zerwać owoc z chorego drzewa to pamiętaj, że robaczywe w środku na zdrowie ci nie wyjdzie.

Dział: Uncategorised
poniedziałek, 27 grudzień 2010 01:16

Zaproszenie

Piekło było już prawie całkiem zapełnione, mimo to przed jego bramą oczekiwało jeszcze na wejście wiele osób. Diabeł nie miał innego rozwiązania sytuacji jak tylko zablokować drzwi przed nowymi kandydatami.
  • Pozostało tylko jedno miejsce, i jak się rozumie, może je zając tylko ktoś z was, kto był największym grzesznikiem, powiedział diabeł.
    Czy jest wśród zgromadzonych jakiś zawodowy morderca?, zapytał.
Ale nie słysząc pozytywnej odpowiedzi, zmuszony był przystąpić do egzaminowania wszystkich stojących w kolejce grzeszników.
W pewnym momencie swój wzrok skierował na jednego z nich, który umknął wcześniej jego uwadze.
  • A ty, co zrobiłeś?, zapytał go.
  • Nic. Jestem uczciwym człowiekiem a znalazłem się tutaj jedynie przez przypadek.
  • Niemożliwe. Musiałeś jednak coś zawinić.
  • Tak. To prawda, powiedział zmartwiony człowiek starałem się być zawsze jak najdalej od grzechu.
    Widziałem jak jedni krzywdzili drugich ale sam nie brałem w tym udziału.
    Widziałem dzieci umierające z głodu i sprzedawane a najsłabsze z nich traktowano jak śmieci.
    Byłem świadkiem, jak ludzie czynili sobie wzajemne świństwa i oskarżali się.
    Jedynie ja wolny byłem od pokus i nic nie czyniłem. Nigdy.
  • Naprawdę nigdy?, zapytał z niedowierzaniem diabeł
    Czy to rzeczywiście prawda, że widziałeś to wszystko na swoje własne oczy?.
  • Jak najbardziej!
  • I naprawdę nic nie zrobiłeś, powtórzył jeszcze raz diabeł.
  • Absolutnie nic! Diabeł zaśmiał się ze zdziwienia
  • Wejdź, mój przyjacielu. Ostatnie wolne miejsce należy do ciebie!

Pewien człowiek, przechodząc kiedyś przez miasto, spotkał dziewczynkę w podartym ubranku, który prosiła o jałmużnę.
Zwrócił się wtedy do Boga: - Panie, dlaczego pozwalasz na coś takiego? Proszę Cię, zrób coś.
Wieczorem w dzienniku telewizyjnym zobaczył mordujących się ludzi, oczy konających dzieci i ich biedne wycieńczone ciała.
I znów zwrócił się do Boga: - Panie, zobacz ile biedy. Zrób coś!

Nocą, ten dobry człowiek usłyszał głos Pana, który mówił:
- Zrobiłem już coś: STWORZYŁEM CIEBIE !

Bruno Ferrero
Dział: Uncategorised
niedziela, 22 sierpień 2010 02:49

Dolegliwości ramion

Ta dolegliwość dotyka zazwyczaj osób nie będących w pełni świadomych swojej użyteczności i wartości. Często z nadmiernym samokrytycyzmem i brakiem spełnienia.

Dobra rada: Nie warto brać całego, często „własnego świata” na swoje barki. Podziel się tym, nawet za cenę nieładu. Nie musi być wszystko idealne i perfekcyjne. Pamiętajmy, że nadmierna ambicjonalność odzwierciedla rodzaj pychy.

Dział: 2010
niedziela, 22 sierpień 2010 02:48

Bóle nóg

Z kolei ta dolegliwość jest często wyrazem niepokoju o siebie i swoją przyszłość. Również pokazują, że droga, którą podążamy nie zawsze musi być tą właściwą. Poprzez tę dolegliwość organizm chce cię przekonać, że nie masz się czego obawiać. Spowolnił tempo twego zabieganego życia aby wszystko dobrze przemyśleć i podjąć konkretne decyzje, które poprawią twoje samopoczucie.
Dział: 2010
niedziela, 22 sierpień 2010 02:14

Emocja - narząd

Każda choroba fizyczna to powód, by zastanowić się nad relacjami z otaczającymi nas ludźmi i z sobą. Można ją nazwać wołaniem duszy o pomoc. Gdybyśmy tak dbali o własne zdrowie jak dbamy o swoje samochody, większość lekarzy nie miałaby pracy. Sądzę, że nie mieliby jej także wtedy, gdyby każdy z nas nauczył się rozumieć własne ciało i uwzględniał w codziennym postępowaniu jego sugestie. Ścisły związek pomiędzy emocjami, a narządami wewnętrznymi opisują też „ludowe mądrości”. Widać to najwyraźniej w obiegowych określeniach, jakimi obdarzamy ludzi o specyficznych cechach charakteru, np.: Do nienawidzącego świata nerwusa mówimy: „uważaj, żeby cię nie pokręciło” - stąd można wnioskować skąd bierze się np. sztywność mięśni np. karku. Złośnika za to pytamy: „co ci leży na wątrobie?”, a określenie „ile krwi mi napsułeś” wskazuje na zaburzone relacje między ludźmi. Wszystkie te „powiedzenia” pokazują nam emocje i ich konsekwencje.

 

Warto poznać dokładniej owe sprzężenia „emocja – narząd”, bo są to sprzężenia zwrotne. Nagłe sytuacje stresowe lub niewłaściwy sposób życia może znamionować rozwijającą się chorobę narządową, ale wiedzieć też trzeba , że poprzez odpowiednie postępowanie możemy ów narząd uzdrowić - przywrócić mu stan równowagi. Dopiero w takim przypadku istnieje pełna współpraca pomiędzy ciałem i duszą.

 

Dlatego tak istotne jest by w leczeniu zwracać uwagę nie tylko na dolegliwości ale również na stan ducha i postępowanie.

 

A jak jest w „realu” ? Ano tak, że kiedy stawia się wymagania choremu, który jeszcze może i powinien coś z sobą robić, wtedy taki człowiek wie lepiej co mu jest i dlaczego. Nie zgadzając się z terapeutą szuka innego lekarza – takiego, który będzie leczył oczekiwania zamiast choroby.

Dział: 2010

Aktualności

Porady Zielarskie Online

Skorzystaj z wygodnych konsultacji online, które pozwolą Ci uzyskać porady bez wychodzenia z domu.

Zarezerwuj poradę zielarską online - kliknij tutaj.  

Więcej…

Jak wzbudzić żal doskonały

Więcej…

STREFA IGNATIANUM

Wprowadzenie do modlitwy medytacyjnej.

Więcej…